Epizod #150 “Stopover in a Quiet Town”

Cóż to był za bal! Małżeństwo; Bob i Millie Frazier nie wiele pamiętają z końcówki upojnej zabawy jaką zafundowali sobie w pewien weekend. Dobrze za to zapamiętają poranek! Bob i Millie budzą się w obcym miejscu na totalnym kacu. Nie jest im do śmiechu. Są zmęczeni, wystraszeni i pragną jak najszybciej uciec z dziwnego, cichego miasteczka. Coś/Ktoś jednak im nie pozwala. Dla państwa Frazier zaczyna się najdziwniejszy, najstraszniejszy dzień w ich życiu! Dlaczego Rafał i Jacek podśmiewają się z dydaktycznego Serlinga? Dlaczego znów karcą Stephena Kinga? I pytanie najważniejsze: co na drzewie robi wypchana wiewiórka? To i więcej w najnowszym epizodzie podcastu “Strefa mroku”. Zapraszamy do odsłuchu!